#warsztaty
Opowieść o opowiadaniu
opowiadaniu
Dobra, piszemy. Coś mnie swędzi. Pewnie Sztuka. Znowu pomyliłem "o" z "i".
Czyli jak to miało być? Kurvaq Matan zakręcił swoją brodą bojową
zahaczając mimochodem i tak jakby od niechcenia tętnice szyjne trzech
opryszków, którzy go opadli w ciemnym lesie, kiedy zabierał się właśnie
do śniadania w porze kolacji, ponieważ …
📁 Opowiadania
#Opowiadania, #fahrenheit, #warsztaty
Płeć kontra płeć
Tak bardzo chciał - Nie ma mowy, słyszysz?! Wybij to sobie z głowy! Ostry
głos Reginy przewiercał się przez ścianki gniazda, gdzie Albert schronił
się przed jej nieustającym potokiem wymowy. Wiedział to, zanim zaczął
rozmowę. - Przecież ISO przewiduje schemat maksymalnie dwa na dwa! Czy ty
chcesz, żeby bank uznał, że utraciliśmy …
📁 Opowiadania
#Opowiadania, #fahrenheit, #warsztaty
Śniadanie mistrzów
Abiturient Rinsel otworzył oczy. Ale nie potrzebował ich, aby widzieć.
Kontemplował przebudzenie ciała. Słońce kuliste tymczasem, autorstwa
Namiestniczki z Cz'ung, wisiało w zenicie. Słońce sześcienne, popis Adepta
Jakimowa, właśnie zachodziło, skąpane w fioletowo-różowej poświacie.
Dawne, dziecinne zabawy. Rinsel czekał na wschód Zmiennokształtnego. Mistrz
Dzietsyn pobłogosławił je kiedyś i nakazał mu …
📁 Opowiadania
#Opowiadania, #fahrenheit, #warsztaty
Krew na piasku
Krótki komentarz Opowiadaniem tym inicjuję nową kategorię wpisów na moim
osobistym blogu. Choć w zasadzie powinienem zacząć od **tekstu, który
wpadł trochę później**[1], ale ma bardziej odpowiedni temat. Lepiej
pasuje na start. Ale niech tam. Wiele lat temu, gdy nie mieliśmy jeszcze
gdzie mieszkać, a w głowie kotłowało …
📁 Opowiadania
#Opowiadania, #fahrenheit, #warsztaty
Page 2 / 2