#pasieczyska
Odbudowa pasieki
Zaspałem z notatkami pasiecznymi, a pomimo, że dokładałem starań, aby do
pszczół nie jeździć (praca nad przywróceniem dzieci do szkolnej
rzeczywistości po ponad roku tak zwanej nauki zdalnej zajęła nas prawie bez
reszty), to przecież starałem się trzymać rękę na pulsie. Przynajmniej po
to, aby naturalną tendencję pszczół do rojenia …
📁 Pasieka - Zapiski
#pasieczyska, #plany, #liczby
Pasieka do odbudowy
A już się znowu łudziłem. Jakbym nie wiedział. Pozwoliłem sobie zacząć
dokładnie jak w poprzednim wpisie. A to dlatego, że bardzo mi się udał ów
poprzedni tytuł "Hekatomby początek". Bo to z pewnością nie był koniec.
Wiosna nie była łaskawa dla moich pszczół, oj nie była. Mógłbym tu
zrobić …
📁 Pasieka - Zapiski
#pasieczyska, #plany, #liczby
Hekatomby początek 2021
2021
A już się znowu łudziłem. Jakbym nie wiedział. Znowu człowiek głupi.
Jakby się nie odwrócił, du*pa zawsze z tyłu. W końcu minął ponad
miesiąc od ostatniej wizyty na pasiekach, a piękny mroźny poranek
skrzypiącym śniegiem ścisnął i słoneczko wyźrzało spoza chmur. Więc
nie mieszkając, bo gdzie tu mieszkać, wszędzie …
📁 Pasieka - Zapiski
#pasieczyska, #plany, #liczby
Podsumowanie sezonu 2020
2020
Wszechogarniająca prokrastynacja Coś ten sezon się skończyć nie może.
Niby już połowa listopada przeszła, a przecież wciąż pszczoły ledwo
ogacone... Tak sobie myślałem jeszcze w listopadzie. A tu nadszedł sobie
grudzień i dość intensywnie przemija. Na szczęście z tym ogacaniem nie
było tak źle. Było nawet lepiej. Tylko trudniej zauważyć …
📁 Pasieka - Zapiski
#pasieczyska, #plany, #liczby
Doskonała próżnia
Po zimnym maju nadszedł deszczowy czerwiec. Wróciły wspomnienia sprzed
dekady, kiedy o pszczelarstwie myślałem raczej niewiele, ale za to dużo o
powodzi, która zalała mi dom. Gdyby to się powtórzyło, co prawda byliśmy
lepiej przygotowani do ratowania mebli, ale z pszczołami mógłby być pewien
kłopot. Spędziłem upojny (choć nie upajałem …
📁 Pasieka - Zapiski
#pasieczyska, #plany, #liczby
Page 3 / 6